Błoto – Hillary Jordan

błoto hillary jordan

Hilary Jordan oddaje w ręce czytelników książkę, nad którą pracowała aż 7 lat! Konstrukcja całej powieści jest dopracowana, postaci wyraziste i doskonale skonstruowane. Jestem pod wrażeniem tego, jak wiele tragizmu można włożyć w życie kilku ludzi. Ograniczenia klasowe, rasowe, przestrzenne i czasowe – te determinanty ludzkiego losu grają tutaj pierwsze skrzypce. Roli przypadku też nie warto umniejszać. “Błoto” rozsierdza, porusza, męczy emocjonalnie, rezonuje w myślach jeszcze długo po przerzuceniu ostatniej strony. 

“Błoto”: powieść na sześć głosów

Narratorami są Laura, jej mąż Henry, szwagier Jamie oraz czarnoskórzy dzierżawcy ich gruntów: Hap, jego żona Florence oraz ich syn Ronsel. McAllanów i Jacksonów dzieli wszystko, jednak w miarę upływu czasu zaczyna łączyć coraz więcej. Jamiego i Ronsela łączy wspólne doświadczenie wojny, ale czy przyjaźń między białym a czarnym w Delcie Missisipi, na ziemi przesiąkniętej rasowymi uprzedzeniami i prześladowaniami, może się udać? Jak długo dumny i krnąbrny Ronsel jest w stanie zduszać narastający w nim gniew?

Nie ma to jak w domu. Czarnuch, smoluch, murzaj, bambus. Pojechałem walczyć za swój kraj i wróciłem, żeby się dowiedzieć, że nic się nie zmieniło. Czarni ludzie dalej jeżdżą na końcu autobusu, wychodzą tylnymi drzwiami, zbierają bawełnę białych i proszę ich o wybaczenie.

Mamy też i siódmego bohatera! Co znamienne Papa nie został dopuszczony przez autorkę do głosu ani razu. Jak się przekonacie to warty uwagi zabieg konstrukcyjny, dzięki któremu książka tylko zyskuje.

Jak daleko przyjdzie się posunąć naszym bohaterom, by bronić swoich bliskich? Rzeczywistość Południa jest bezwzględna — i to za sprawą ludzi, jak i przyrody. Tutaj trzeba walczyć o wszystko, a czasem zrobić i coś złego, by postąpić słusznie… Dramatyczną historię Laura zapowiada już w pierwszym rozdziale, rozmyślając nad nieuniknionością tego, co się wydarzyło.

(…) mój teść został zamordowany, ponieważ urodziłam się jako niezbyt urodziwe dziecko. To jeden z możliwych początków. Oczywiście istnieją także inne: ponieważ Henry uratował Jamiemu życie podczas wielkiej powodzi w 1927 roku. Ponieważ Papa sprzedał ziemię, która powinna należeć do Henry’ego. Ponieważ Jamie dokonał zbyt wielu nalotów bombowych podczas wojny. Ponieważ Murzyn Ronsel Jackson za bardzo się wybijał. Ponieważ mąż zaniedbywał żonę, ojciec zdradził syna, a matka postanowiła się zemścić. Początek historii chyba zależy od tego, kto ją opowiada.

Ważny temat, wielka proza

O czym zatem jest “Błoto”? O podzielonej rasowo Ameryce lat 40. XX wieku, starej farmie w Delcie Missisipi i próbach odszukania celu i miejsca w życiu. Przygotujcie się na błoto i brud ludzkich dusz i pragnień. Ta książka na poziomie emocjonalnym głęboko mną wstrząsnęła i jest jedną z lepszych, jakie ostatnio czytałam. Jeśli szukasz dobrze skonstruowanej powieści na poziomie, oto ona!

Czytaj również  Zdrowy egoizm. Recenzja "Czułej przewodniczki" Natalii de Barbaro

Błoto – Hillary Jordan

Emocje
Struktura
Temat

Podsumowanie

5
Detalistka
O mnie

Nazywam się Ewa Krzempek i otwarcie przyznaję, że jestem Detalistką. Postrzegam świat przez pryzmat detali. Zapraszam Cię serdecznie do zapoznania się kolejnymi odsłonami mojej detalistycznej wizji świata. Kim jestem? Przede wszystkim uważną obserwatorką, wyczuloną na absurdy życia codziennego i te ułamki rzeczywistości, które robią różnicę. Mówiąc bardziej precyzyjnie jestem polonistką, zarabiającą na życie jako copywriterka i social media manager. Kocham koty, wypady w góry i książki, oczywiście. Blog w główniej mierze poświęcony jest literaturze, bo książki już dawno temu skradły moje serce.

Brak komentarzy

Napisz komentarz