Gdy płeć to wyrok. Opinia o książce Etaf Rum “Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną”
Etaf Rum to urodzona w Nowym Jorku, wychowana w palestyńskiej rodzinie, debiutująca pisarka. Sięgnęła po pióro, by pokazać, jak wygląda życie arabskich kobiet i jak bardzo opresyjne bywa środowisko, w którym dorastamy i żyjemy. Łamie w ten sposób wszelkie możliwe zasady. Mówi głośno o tym, o czym – zgodnie z nakazami religii i tradycji – należy milczeć. Pisze o dyskryminacji, niesprawiedliwości, upokorzeniach oraz o przemocy fizycznej i psychicznej. A także o odwadze sprzeciwienia się temu, co znane i kochane oraz cenie, jaką przychodzi za to zapłacić.
Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną: głośno o tabu
Etaf Rum pisze o usankcjonowanym tradycją cierpieniu kobiet i arabskim porządku świata. Jej głos zasługuje na to, by wybrzmieć głośno, a książka na to, by o niej mówić. Czyta się ją szybko. Językowo i stylistycznie nie mam autorce nic do zarzucenia. Dzięki dwupłaszczyznowej narracji Isry oraz Dei poznajemy ich lęki, obawy i motywacje. Dzięki temu zabiegowi autorce udaje się pokazać relację matki z córką w wyjątkowo plastyczny sposób. Drugoplanowe kobiece bohaterki są równie interesujące: matka Isry pozostaje dla nas bezimienna, apodyktyczna i bezduszna teściowa Fareeda czyni życie młodej Isry jeszcze trudniejszym, a Sarah, szwagierka Isry, to przykład pokolenia muzułmanów wychowanego na amerykańskiej ziemi, co stanowi oczywiście źródło wielu problemów.
O ich życiu i wyborach myśli się jeszcze długo po przewróceniu ostatniej kartki.
3 pokolenia kobiet
“Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną” to książka wywrotowa. To granat z wyciągniętą zawleczką. Każdy przeczytany rozdział sprawiał, że narastała we mnie złość, smutek, ale i bezsilność. Aranżowane małżeństwo, presja urodzenia syna, przemoc ze strony męża. Etaf Rum opisuje świat pozbawiony bliskości i czułości, w którym miłość znana jest tylko z – i tak zabronionych – książek i filmów. Pokazuje ból istnienia, który zdaje się przenosić z matki na córkę, bo ta już wie, jaki los czeka jej małą dziewczynkę.
“Żałowała, że (…) nie umiała powiedzieć tego samego swojej matce: że dziewczęta są równie wartościowe, jak chłopcy, że ich kultura traktuje ludzi niesprawiedliwie i że Mama jako kobieta powinna to rozumieć. Żałowała, że nie potrafiła powiedzieć matce, jak bardzo miała dość bycia zawsze na drugim miejscu, bycia ośmieszaną, pomiataną, wyzyskiwaną i zaniedbywaną, dostrzeganą tylko wtedy, gdy trzeba było sprzątać albo gotować. Że nienawidziła tego, jak wmówili jej, że jest nic niewarta, że jest tylko kolejną rzeczą, po którą mężczyzna może sięgnąć, kiedykolwiek zechce.”
Dyskusja o kobiecie i kobiecości
“Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną” to lektura niezwykle emocjonalna; piękna i tragiczna zarazem. Nie czyta się jej dla relaksu. Trzeba czasu, żeby przepracować zawarty w niej ładunek emocjonalny. Poruszonych jest tutaj bardzo dużo wątków, które można wielorako interpretować. Otwiera się też szerokie pole do dyskusji o roli kobiety i kobiecości, wolności, równości, edukacji, religii, kulturze i rodzinie.
Polecam tę książkę waszej uwadze. Warto ją przeczytać!
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Editio.
Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną – Etaf Rum
Podsumowanie
Brak komentarzy