Pięć cudów. Recenzja książki Glendy Vanderah „Tam, gdzie las spotyka się z niebem”
Glendy Vanderah, balansując na granicy kilku gatunków literackich, stworzyła piękną opowieść o miłości i poświęceniu, poszukiwaniu siebie i o drodze do odzyskania wiary w ludzi. Ta książka otula, pociesza i podtrzymuje na duchu. Przypomina, że czasami by wydarzyło się coś dobrego, najpierw spotyka nas coś złego, że nie ma światła bez mroku.
Tam, gdzie las spotyka się z niebem: magia i tajemnica
Joanna po stracie matki i chorobie nowotworowej wraca na studia doktoranckie. Badania terenowe nad zwyczajami lęgowymi łuszczyka indygowego pochłaniają ją bez końca. Oddając się swojej pasji, w otoczeniu natury dochodzi do siebie. Stara chata, którą wynajęła na czas badań, jest jej azylem. Jej spokój burzy pojawienie się bosej i brudnej kilkuletniej dziewczynki, której towarzyszy mały niesforny szczeniak. Mała twierdzi, że przybywa z gwiazd, by poznać ziemskie zwyczaje. Wróci do siebie, gdy ujrzy pięć ziemskich cudów.
Razem z małą kosmitką Ursą zachwycamy się niezwykłym i różnorodnym światem fauny i flory, uczymy się uważności i wdzięczności. A wszystko to dzięki wyjątkowej więzi, jaka połączyła dziewczynkę i Jo. W opiekę nad kosmitką włącza się też przystojny, lecz stroniący od towarzystwa innych sąsiad Gabriel Nash. Bezcenny czas, jaki spędzają ze sobą, odciśnie piętno na ich dalszych losach. Atmosfera tajemnicy i magii miesza się z niepokojem i wyrzutami sumienia.
Dlaczego nikt nie szuka dziewczynki? Dlaczego Jo tak zwleka z zawiadomieniem policji? Dlaczego Ursa zataja prawdę o swoim pochodzeniu? Czy naprawdę jest kosmitką? Czy książkę “Tam, gdzie las spotyka się z niebem” należy umieścić na półce z fantastyką? Piąty cud dziewczynka ujrzy w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach…
Nauka zaufania i miłości
Glendy Vanderah potrąca wiele czułych strun. Tworzy uniwersalną przypowieść o ludzkim losie. Życiorysami swoich bohaterów udowadnia, że nigdy nie należy tracić wiary, ucieczka od świata nie jest dobrym wyjściem i że czasem warto wysłuchać tego, co ma nam do powiedzenia świat. Kwarki potrafią zdziałać cuda. Zaletą tej książki jest także możliwość zapoznania się z pracą terenową ornitologa, dowiadujemy się nieco więcej o gwiazdozbiorach, pracy na farmie i fobiach społecznych.
Jestem pewna, że ten autorski debiut trafi w serca wielu czytelniczek. Mnie książka się podobała. Jeśli szukasz ucieczki od rzeczywistości, kartki tej książki udzielą Ci schronienia. Wiem jednak, że za sprawą dziecięcej bohaterki, nie wszystkim ta bezpretensjonalna i pełna ciepła historia się spodoba.
Wydawnictwu Muza dziękuję za egzemplarz recenzencki.
âTam gdzie las spotyka siÄ z niebemâ, Glendy Vanderah
Podsumowanie
[…] „Tam, gdzie las spotyka się z niebem” Glendy Vanderah […]