Riley Thorn i martwy sąsiad – Lucy Score
“Riley Thorn i martwy sąsiad” to komedia kryminalna z wątkiem erotycznym, który nie wybija się jednak na pierwszy plan. Mimo że tytuł ukazał się pod szyldem editiored, spokojnie mogą po niego sięgnąć także osoby sporadycznie czytujące erotyki i romanse.
Lucy Score wciąga czytelnika w wir wydarzeń i trzyma tempo aż do końca. Gwarantuje przy tym sporą dawkę śmiechu. Mimo że wiele sytuacji wydawało się przerysowanych, to nie warto szukać dziury w całym, ale po prostu pozwolić sobie na dobrą zabawę.
Wiosna jesienią życia
Drugoplanowi bohaterowie, a zwłaszcza nietuzinkowa Panna Penny, na długo pozostaną w waszej pamięci. Niektórych wydarzeń, powiedzonek i sytuacyjnych żartów nie sposób zapomnieć. Ciekawscy, kreatywni, zaangażowani społecznie i czerpiący z życia garściami staruszkowie odczarowują pojęcie starości. Tak naprawdę jesienią życia przeżywają kolejną młodość.
Romans kryminału z erotykiem
Główna bohaterka wręcz przyciąga kłopoty – mimo starań i dobrych chęci efekty jej działań bywają katastrofalne. Złe życiowe wybory sprawiły, że po rozwodzie pomieszkuje w domu starców i ima się pracy korektorki, której szczerze nienawidzi. Drugie imię Riley Thorn to kłopoty. Dziewczyna – podobnie jak wszystkie kobiety w jej rodzinie – ma zdolności paranormalne. Miewa prorocze wizje i potrafi komunikować się ze zmarłymi oraz swoimi opiekuńczymi duchami. Babcia dziewczyny przysyła do niej Gabe’a. Przystojny i uduchowiony chłopak ma ją nauczyć panować nad profetycznymi zdolnościami.
Tymczasem życie Riley komplikuje się jeszcze bardziej. Jednego dnia poznaje interesującego mężczyznę i staje się główną podejrzaną o zabójstwo swojego sąsiada z piętra. Gdy okazuje się, że obiekt jej zainteresowań to Nick Santiago – prywatny detektyw ze zleceniem odnalezienia zabójcy sąsiada Riley, Dickiego Fricka – akcja nabiera tempa.
Dziewczyna, wszyscy mieszkańcy kamienicy oraz Nick próbują rozwikłać kryminalną zagadkę. Prowadzi to do szeregu groźnych, ale i zabawnych sytuacji. A chemia między głównymi bohaterami wcale nie ułatwia im zadania…
Idealne proporcje
Lucy Score sprawnie wymieszała komedie, kryminał i erotyk. Całość smaczna i lekkostrawna. Idealna propozycja na lato. Sprawdzi się w podróży, na plaży i w ogrodowym hamaku. I ta wyrazista okładka w kolorze słońca i błękitu nieba…
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Editio.
Riley Thorn i martwy sąsiad – Lucy Score
Podsumowanie
Brak komentarzy