Współczesny narcyzm. Esej filozoficzny
Całą współczesną kulturę przenikają narracje biograficzne i autobiograficzne, dlatego współczesny narcyzm należy rozpatrywać w bardzo szerokim kontekście. Jako zjawisko może stanowić temat interdyscyplinarnych badań z zakresu kulturoznawstwa, socjologii i literaturoznawstwa oraz rozważań natury filozoficznej. Z całą pewnością pokazuje jednak kondycję naszego społeczeństwa. Obnaża nasze słabości i wskazuje obszary, nad którymi należy się pochylić, abyśmy mogli wyjść z fazy niedojrzałości.
Tożsamość jako fetysz
Odwiecznej potrzebie kształtowania i kreowania własnego wizerunku, budowania tożsamości, towarzyszy nieodłączna ciekawość innych i spraw ich dotyczących. Media społecznościowe – zwłaszcza Facebook, Instagram, Tik Tok i YouTube – doskonale zaspokajają obie te potrzeby. Stają się jednocześnie doskonałą przestrzenią do tworzenia alternatywnych tożsamości i idealizowania rzeczywistości.
Celebryci i influencerzy z wielotysięcznymi społecznościami fanowskimi poprzez tworzony content kształtują wyobrażenia swoich odbiorców. Nierzadko są to treści społecznie szkodliwe, a komunikację dyktują podpisane kontrakty reklamowe. Ile to razy algorytmy pokazywały nam doskonale posprzątane domy młodych mam, czy pełne spokoju poranki ludzi sukcesu?
Instagramowe życie niewiele ma jednak wspólnego z rzeczywistością. Wystarczy pomyśleć o swoich wyselekcjonowanych zdjęciach w social mediach oraz podrasowanym koncie na LinkedkIn, by przyznać, że i my uczestniczymy w tej powszechnej mistyfikacji. Internet – pozwalając na niczym nieskrępowaną ekspresję – sprawia, że tożsamość staje się naszym fetyszem… Może Jean Baudrillard miał rację, pisząc, że żyjemy w świecie „symulakrów”, czyli obrazów, które stają się bardziej realne niż rzeczywistość? Nasze „awatary”, czyli wizerunki stają się przedmiotem podziwu, ale również narcyzmu – nie tyle dla innych, ile dla nas samych.
Od relacji do kreacji
Social media pokazują, do czego doprowadziła nas kultura konsumpcjonizmu i indywidualizmu. Z jednej strony to przestrzeń pozyskiwania klientów przez sprzedawców towarów i usług. Tu kosztem wpuszczenia do części swojej przestrzeni rozwijają się marki osobiste. Tego typu komunikacja jest jasna. Zdawałoby się, że jest to także doskonałe miejsce do ekspresji egotycznego “ja”. Okazuje się jednak, że budowanie społeczności fanowskiej wiąże się ze sporym wysiłkiem, a ciężar przekazu przesuwa się z obszaru relacji na tworzenie i kreowanie rzeczywistości. Potrzeba atencji i akceptacji sprawia, że narcystyczna osobowość zrobi wszystko, by podtrzymać zainteresowanie obserwatorów. Poczucie własnej wartości podbudowuje liczbą followersów. Brak oczekiwanych efektów może jednak prowadzić do emocjonalnych kryzysów, frustracji, a nawet depresji, zwłaszcza gdy przychodzi mierzyć się z hejtem. O skali problemu świadczy chociażby fakt diagnozowania nowych jednostek chorobowych takich jak np. Fear of Missing Out. FOMO to w najprostszym ujęciu lęk przed byciem pominiętym, co u chorego objawia się potrzebą ciągłego bycia online.
Narcyzm w historii filozofii
Narcyzm nie jest zjawiskiem nowym. Wystarczy wspomnieć, że w swojej podstawowej definicji wywodzi się od mitologicznego Narkissosa, który zakochał się we własnym odbiciu. Egocentryczna postawa wielokrotnie była przedmiotem zainteresowania filozofów i badaczy kultury.
Zacząć trzeba od twórcy psychoanalizy, Sigmunda Freuda. Narcyzm stanowi według niego naturalny etap rozwoju jednostki, który w skrajnych przypadkach prowadzi do patologii. Narcyzmem wtórnym określa rodzaj obrony ego, w którym rozczarowana rzeczywistością jednostka, wycofuje swoje uczucia z innych i kieruje jeponownie ku sobie.
Erich Fromm rozpatrywał narcyzm w kontekście zdrowego i patologicznego funkcjonowania osobowości, a jego negatywne skutki widział w nadmiernej koncentracji na sobie i niezdolności do autentycznej relacji z innymi.
Christopher Lasch, amerykański historyk i intelektualista, o kulturze narcyzmu pisał już w latach 70. ubiegłego wieku. W jego opinii społeczeństwo amerykańskie zachęca do postawy, w której jednostka staje się konsumentem własnej osoby, stale dążąc do perfekcji, podziwu i akceptacji, nawet kosztem autentyczności. Mimo upływu lat, obserwacje Lascha niestety nadal pozostają aktualne.
Również i nasi rodzimi myśliciele analizowali narcyzm w szerokim społecznym kontekście. Zbigniew Bauman, polski socjolog, filozof i eseista, doszedł do ciekawych wniosków. Uważa, że w świecie w którym wszystko staje się płynne – od tożsamości po relacje międzyludzkie – narcyzm można postrzegać także jako mechanizm obronny przed niepewnością i chaosem.
Od narcyzmu do fazy dojrzałości
Współczesny narcyzm niczym papierek lakmusowy pokazuje nam kondycję naszego społeczeństwa. Powoli wychodzimy z fazy niedojrzałości, czyli zachłyśnięcia nowoczesnymi technologiami, których nadużywanie doprowadziło nas do alienacji i dehumanizacji.
Zyskując większą świadomość, przeszliśmy niewątpliwie transformację komunikacyjną, zmieniając się z bezrefleksyjnego nadawcy w kreatora ukierunkowanych i strategicznych komunikatów. Wśród internetowych twórców poszukujemy autentyczności i wartościowych treści, przez co zmuszamy ich do coraz większej kreatywności. Poszukujemy balansu pomiędzy wymogami współczesnego świata, domagającego się ciągłego udowadniania własnej wartości, a tworzeniem bezpiecznej przestrzeni do rozwoju życia osobistego i towarzyskiego w świecie realnym. Coraz częściej stawiamy na być, a nie mieć.
Mimo to tak łatwo przychodzi nam uciekanie przed problemami i niepewnością jutra w Internet. Wciąż mamy nad czym pracować. Jako społeczeństwu potrzeba nam powrotu do kluczowych wartości i odnowy charakteru relacji międzyludzkich, by odkryć na nowo, czym jest empatia i solidarność społeczna.