Noc jest dniem – Leszek Mieszczak
“Noc jest dniem” to historia niezwykłej przyjaźni, która narodziła się w pociągu relacji Bielsko – Łodygowice Górne, a później była pogłębiana w korespondencji mailowej. Ona – niewidoma trzydziestokilkulatka, z talentem do malowania, chęcią życia i przeszłością, która złamałaby niejednego. On, dobijający do wieku emerytalnego mężczyzna, szukający sposobu na pokonanie twórczego kryzysu i rozgonienie natrętnych myśli o stagnacji, impasie i przemijaniu. Martę i Bronisława dzieli praktycznie wszystko, jednak los postawił ich na swojej drodze nie bez przyczyny. O tym, jak bardzo pomogli sobie nawzajem, dowiadują się po czasie. Przeznaczenie, ślepy traf i kapryśne szczęście w tej historii odegrały znaczącą rolę. Czasami noc okazuje się dniem, a dzień nocą. Zaciekawiona/y?
Noc jest dniem: współczesna wersja Księgi Hioba
Zapraszam Cię do podróży po Bielsku i okolicach razem z Martą i Bronkiem. Marta była dla Bronka postacią tajemniczą i fascynującą. Podziwiał jej samodzielność, upór i pogodne nastawienie, mimo że zdawał sobie sprawę, z tego że życie mocno ją doświadczyło. Gdy poznaje jej historię, ich znajomość nabiera dla niego jeszcze większego znaczenia. Zaufanie, jakim obdarzyło się dwóch nieznajomych, jest niezwykłe – wiem, jednak że czasami coś takiego się zdarza. Nie do końca wiemy, co nas przyciąga do nieznajomych i sprawia, że uzewnętrznianie się przychodzi nam zaskakująco łatwo. Czasami ta relacja wydawała mi się wykraczać poza ramy prawdopodobieństwa, jednak nie o to chodzi, by się tego aż tak drobiazgowo czepiać.
Bielsko-Biała i okolice
Leszek Mieszczak to lokalny autor, który podarował mi trzy swoje książki, by jak napisał, przeczytał je ktoś kto lubi czytać. Z wdzięczności i potrzeby podzielę się wrażeniami z lektury tutaj na blogu. “Noc jest dniem” to jego najpopularniejsza powieść, która kierowana jest do szerokiego grona odbiorców, szerszego niż w przypadku książki “Rozplatając warkocz Papuszy. Dużo tutaj rozmów o życiu, codzienności i życiowych trudnościach; filozoficznych, egzystencjalnych, religijnych rozważań o modlitwie, Bogu, śmierci i tym, co po niej. Jeśli to dla Ciebie zaleta, a nie wada – ta książka jest dla Ciebie!
Czytanie książek spoza mainstreamu może dawać sporo radości. Warto podróżować po czytelniczych bezdrożach, odkrywać nowe, ciekawe i nieznane. Bielsko i moje okolice poznałam z nieco innych stron. Nie każda książka musi się dziać w Ameryce, by było to interesujące!
Na koniec jeszcze cytat o wenie twórczej:
- “Musiałem się jeszcze bardziej postarać, znaleźć karmę dla słów i pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Poświęcić czas żeby wszystko było lepsze, dokładniejsze, bardziej trafne i zawierało pierwiastek boski. Bez niego wszystko było do kitu. (…) Jak wszystko uduchowić, podnieść z ziemi do góry i przedstawić czytelnikom jako coś, co ich czegoś nauczy, pozwoli kroczyć do przodu w stronę przysłowiowego światła, do którego po śmieci podążamy?”
“Noc jest dniem” Leszek Mieszczak
Podsumowanie
Brak komentarzy