Przeczucie – Ludka Skrzydlewska
Gorące uczucie, wciągająca zagadka i amerykańskie miasteczko skrywające mroczne sekrety. Ludka Skrzydlewska nie ucieka od schematów, wręcz przeciwnie. Bawi się konwencją romansu i thrillera. Umiejętnie dobiera proporcje, tak by wypełnić zobowiązania wobec każdego z gatunków. “Przeczucie” spodoba się tym czytelniczkom, które w książkach erotycznych lubią głębsze tło. Tutaj razem z ukrywającą się dziennikarką śledczą Roxie, poprowadzicie prywatne śledztwo i ruszycie śladem tajemniczych zdarzeń z przeszłości Belleville. Choć w wielu miejscach fabuła jest przewidywalna, a niektóre zdarzenia udało mi się przewidzieć, to uważam, że można spędzić z tą książką kilka przyjemnych godzin. Po pierwszym spotkaniu z autorką, wrażenia całkiem pozytywne.
Przeczucie jako motor napędowy fabuły
Niepokojący mail znaleziony na komputerze byłej pracownicy gazety, w której zaczęła pracować Roxie, zaintrygował ją do tego stopnia, że zaczyna powątpiewać w wyjazd Agnes. Jej zdaniem dziewczyna zniknęła. Wrodzona ciekawość i zawodowa dociekliwość każą Roxie iść za ciosem. Czy jej przeczucia okażą się słuszne? Czy i tym razem nie zawiedzie jej intuicja?
W dochodzeniu pomaga dziewczynie oddelegowany do jej ochrony agent FBI, Wesley Blake. Wybuchowa mieszanka temperamentów szybko daje o sobie znać. Uparta dziewczyna z Nowego Jorku z talentem dopakowania się w kłopoty i gburowaty agent specjalny, narzucających szereg zasad, by móc ją ochronić przed ścigającym ją snajperem. Kłopoty wiszą w powietrzu od samego początku. Granica profesjonalizmu między tą dwójką szybko zostaje przekroczona, bo żadne z nich nie potrafi się oprzeć łączącemu ich magnetyzmowi.
Książka pozwala nam także wejrzeć w mentalność mieszkańców amerykańskiego Południa. Poddasz się magii dusznego luizjańskiego miasteczka? Bellville zaprasza, każdego.
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Helion, editiored.
Przeczucie – Ludka Skrzydlewska
Brak komentarzy