Dżentelmen w Moskwie – Amor Towles
“Dżentelmen w Moskwie” skradł moje serce i śmiało mogę zaliczyć tę książkę do najlepszych, jakie przeczytałam do tej pory. Bardzo klimatyczna, wytworna w formie i bardzo dopracowana konstrukcyjnie. Kilkadziesiąt rozdziałów, z których niemal każdy zaczyna się na literę “A” – to dopiero początek pisarskiego kunsztu Amora Towlesa. Miłośnicy opasłych powieści, rozbudowanych opisów i obrazowych metafor będą ukontentowani. Mój egzemplarz zdobi kilkanaście znaczników przy najlepszych cytatach, a to oznacza, że jest to książka do której warto wracać.
“Dżentelmen w Moskwie”: schronienie przed rzeczywistością
Hrabia Aleksander Iljicz Rostow, odznaczony Orderem Świętego Andrzeja, członek Jockey Clubu, mistrz ceremonii łowieckiej wiedzie bogate życie towarzyskie. Mieszka w przestronnym apartamencie w ekskluzywnym moskiewskim hotelu, słynnym Metropolu. Pisarz i poeta, po opublikowaniu nieprawomyślnego wiersza, zostaje przez sąd bolszewicki skazany na areszt domowy. Swój apartament ma zamienić na niewielki pokoik na hotelowym poddaszu. Kara tym dotkliwsza, iż nie wolno mu opuszczać hotelowego budynku. Dożywotnio! Ma też porzucić pióro i zamilknąć jako pisarz na zawsze.
Próba złamania dumnego arystokraty może i by się powiodła, gdyby nie pomoc tych, których dotąd nie zauważał. Hotelowa obsługa uczyniła tę karę znośną, a nawet przyjemną. Nie za pieniądze oczywiście. Nowa codzienna rutyna, karmienie się wspomnieniami i nowe przyjaźnie – to na ich kanwie układał na nowo swoje życie. Na arenę jego życia nieoczekiwanie wkraczają także piękna aktora i niezwykła dziewczynka, która była jego przekleństwem i błogosławieństwem jednocześnie.
W trakcie lektury poznasz wszystkie zakamarki Metropolu – od piwnic, po strych, tajemnice gości hotelowych, weźmiesz udział w aferach i niespiesznych seansach obserwacji gość w restauracji. Dowiesz się wszystkiego o działaniu restauracji, serwowaniu wina, prowadzeniu towarzyskich dyskusji i wydawaniu przyjęć. Im bardziej próbuję opisać fabułę i zaciekawić Cię nią, tym bardziej oddalam się od finezji tego, co wyszło spod pióra Towlesa. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać!
Sentyment i nostalgia
Dołączam do grona fanów “Dżentelmena z Moskwy”. Powątpiewałam, że opis dni i lat spędzonych w areszcie domowym może być ciekawy. Przyjemne to było rozczarowanie. Polecam lekturę tym, którzy szukają ukojenia, niespiesznej lektury, w której ramionach znajdą tymczasowe schronienie przed rzeczywistością. Dużo tu opowieści, anegdot, sentymentalnych podróży w przeszłość, ciekawych dialogów, trafnych uwag.
Towles przypomina o tym, że najważniejsze jest bogactwo, które nosimy we wnętrzu siebie. Pokazuje, jak być wolnym mimo zniewolenia. Dodaje otuchy, odwagi i nadziei. Jego bohater wie doskonale, że “jeśli człowiek nie jest panem swojego losu, to z pewnością stanie się jego sługą”.
Już ostrzę sobie zęby na inne książki autora.
Minusy? Piękna obwoluta ze złotymi, wypukłymi nadrukami niestety w trakcie czytania się ściera.
“Dżentelmen w Moskwie” Amor Towles
Styl
Bohaterowie
Prowadzenie fabuły
Podsumowanie
[…] wierzyła? Dodam tylko, że to debiutancka powieść Towlesa. “Dżentelmen w Moskwie” ma już status bestsellera. Mnie zachwycił, dlatego ostrzę sobie zęby […]