“Chrobot” Tomasz Michniewicz – detale codzienności
Na przekór bieżącym trendom, skupiającym się na tym co niezwykłe i intrygujące, Michniewicz idzie pod prąd i tematem swojej książki czyni przeciętność, która pod różnymi szerokościami geograficznymi wygląda inaczej. Książka skłania do namysłu nad światem, jego złożonością i mechanizmami nim rządzącymi. Czekałam na tę książkę dość długo i choć tematyką i formą odbiega od poprzednich książek, nie zawiodłam się. Ciekawość świata, lekkie pióro i dziennikarska rzetelność pozostały.
7 zwyczajnych niezwyczajnych
„Chrobot” to zestawienie historii siedmiu osób z różnych miejsc na świecie, które opowiadają o najistotniejszych wydarzeniach ze swojego życia. Z Miką trafiamy do Finlandii, z Kanae do Japonii, z Caseyem do Springfield w stanie Missouri, z Madhuri do Kalkuty w Indiach, z Marggie do Ugandy i z Reillym do zimbabwejskiego buszu i rezerwatu dzikich zwierząt Imire. Opowiadają o codzienności, poglądach, obawach, mentalności ludzi wokół, kulturze i zwyczajach, które ich otaczają, kształtują, ale i determinują. Wszyscy w podobnym wieku. „Zwykli ludzie. Tacy, jakich mijamy na ulicy. Nic szczególnego. Jeśli o kimkolwiek można powiedzieć, że jest “zwykłym człowiekiem.”
Biografie zwyczajne, ale światy nieprzystające do siebie. Słychać zgrzytanie i chrobot. Zwyczajność odmieniana przez wszystkie przypadki, okazuje się pojęciem niezwykle szerokim – kryje bowiem całe mnóstwo znaczeń, barw i odcieni.
Ósmy bohater „Chrobotu”
Chcąc nie chcąc, czytelnik sam staje się ósmy bohaterem książki. Myśli same wędrują do wspomnień sprzed lat, opowieści bohaterów konfrontujemy z naszymi poglądami czy polskimi realiami. Dzięki spotkaniu autorskiemu z Tomkiem, na którym miałam przyjemność być, wiem, że takie czytanie „Chrobotu” jest intencją samego autora.
Łyżeczka dziegciu
Wszystkim bardzo polecam „Chrobot”. Bardzo cenię osobę autora jak i jego twórczość. Ale zawsze można się do czegoś przyczepić, prawda? Trochę mnie rozczarowało ponowne pojawienie się postaci Reilly’ego, którego osoba była już „eksploatowana” w „Świecie równoległym” i „Gorączce”. Jego miejsce mógł zająć inny bohater.
Metryczka:
Tytuł: Chrobot
Autor: Tomasz Michniewicz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Ilość stron: 450
Właśnie jestem w trakcie czytania tej książki. Dziękuję za polecenie tej książki. Odezwę się jak przeczytam 🙂 . Pozdrawiam.
Super:) Wierzę, że książka się spodoba. Czekam na opinie i wrażenia po lekturze!
Ja jestem po lekturze i trzeba przyznać, że bardzo oryginalny pomysł na książkę.
A wydawałoby się, że nic nowego już nie można wymyślić :).
Brawo dla autora!
Ponoć niektórzy właśnie po usłyszeniu “więcej się nie da”, po wyczerpaniu pewnej konwencji, sięgają do pokładów kreatywności i tak rodzi się coś naprawdę wyjątkowego. A z pewnością “Chrobot” jest książką wyjątkową.
Zgodnie z obietnicą moja krótka opinia o tej książce:
Spodziewałem się zwykłego reportażu podróżniczego, lekkiego i trochę zabawnego.
Okazało się wręcz przeciwnie. Ciężko tę książkę pochłonąć w całości, ponieważ ukazuje brutalne zderzenie oczekiwań bohaterów z rzeczywistością.
Na plus ciekawa formuła opowiadania historii – bardzo dynamiczna.
Z minusów: imiona bohaterów szybko umykają z pamięci, ale ponoć są zmienione (nie wiem ile jest w tym prawdy, zresztą nie jest to aż tak ważne).