Niewidoczni, Wymazani – Jacek Piekiełko
Seria kryminalna Jacka Piekiełko niepokoi – w warstwie fabularnej i egzystencjalnej. “Wymazani” i “Niewidoczni” to wariacja na temat losów osób, które po prostu zapadają się pod ziemię. Książki kupujcie od razu w pakiecie – pierwsza cześć przynosi więcej pytań niż odpowiedzi, druga bez pierwszej nie będzie mieć tej siły rażenia.
Wymazani
Z wiadomych przyczyn przedstawię tylko zarys fabuły “Wymazanych” (tom 1). Komisarz Arkadiusz Lubosz, wciąż nie może pogodzić się ze zniknięciem swojej córki, Sylwii. Dziewczyna w dziwnych okolicznościach zaginęła w lesie, podczas nietypowej outdoorowej akcji promocyjnej, która została zorganizowana w nocy w pobliskim lesie. Chłopak dziewczyny wraca z eskapady sam. Czas nie ma dla Lubosza znaczenia – sprawa nadal go dręczy, wciąż usiłuje dojść prawdy. Matka Sylwii przedstawia inny punkt widzenia – po rozstaniu z mężem znalazła pocieszenie w ramionach statecznego pana psychologa i coacha, próbuje ułożyć sobie życie.
3 lata później dochodzi do wypadku samochodowego. Autem podróżowały trzy osoby. Z pozoru nic je nie łączy, poza tym, że każda w swoim czasie zerwała kontakt z bliskimi i zapadła się pod ziemię. Dwóch mężczyzn nie przeżyło, a ocalałą kobietą jest nie kto inny jak Sylwia Lubosz! Co ją łączyło z Mateuszem Kmitą i Rafałem Wawraszem? Co działo się z nią przez te 3 lata? Przeszłość wraca na pierwszy plan, a Lubosz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, komu może tak naprawdę ufać…
Pytania zaczynają się piętrzyć, a do odpowiedzi bardzo długa droga.
Oba tomy wydają mi się nierówne: “Wymazani” mnie porwali, przerzucałam strony, żeby czym prędzej poznać prawdę. W “Niewidocznych” irytowały mnie niepotrzebne “streszczenia” wątków z części pierwszej, tak jakby autor powątpiewał w inteligencję czytelnika.
Jak oceniam całość? Finał serii wydawał mi się nieco odjechany, ale research wykazał, że jest jednak “prawdopodobny”. Nieświadomość to jednak fajna sprawa;)
“Niewidoczni”, “Wymazani”
Podsumowanie
Brak komentarzy