“Siła marzeń, czyli jak zdobyłam Everest” – Miłka Raulin

IMG 20200426 171059 1 820x615 - "Siła marzeń, czyli jak zdobyłam Everest" - Miłka Raulin

Książka o najwyższej górze świata i o wielkiej jak Everest determinacji w realizacji marzeń. Miłka Raulin – kobieta wielozadaniowa – wraca z drugą książką, w której pokazuje jak od zaplecza wyglądały jej przygotowania do wyprawy na Dach Świata. Nie uwzniośla swoich dokonań, wręcz przeciwnie – obnaża przed czytelnikiem swoje słabości, pisze o wadach, o słabych stronach swojego planu oraz o całej masie czających się wszędzie niebezpieczeństw, które jeszcze przed wyruszeniem do Base Campu mogły ją wyeliminować z walki o tytuł najmłodszej Polki z Koroną Ziemi. 

Struktura – w drodze na szczyt

Dostajemy sporo praktycznych informacji o Evereście i działaniu Base Campu i turystyce wspinaczkowej, ogólnych zasadach udzielania permitów, działaniu agencji turystycznych i relacjach cena-bezpieczeństwo. Poznajemy historię Krzyśka, która miała bezpośredni wpływ na wybór jednej z droższych agencji. Czytamy o Szerpach, cichych bohaterach, których praca winduje Everestowe statystyki wejść i zejść.

Duży plus za oprawę graficzną – kredowy papier i dużą ilość pięknych zdjęć. Utrzymana została zasada wyrzucania fragmentu tekstu poza tekst główny – kolorem i większą czcionką – przy czym to samo zdanie/zdania czytaliśmy już w tekście właściwym… To powielenie nie przypadło mi do gustu. Wystarczyłoby wytłuszczenie odpowiedniego fragmentu.

Styl

Pierwsza książka Miłki “Siła marzeń, czyli jak zdobyłam Koronę Ziemi” irytowała mnie nieco mentorsko-coachingowym zacięciem. W tej książce ten ton jest bardziej wyciszony. Książka jest jakby zapisem długiej opowieści, sporo dygresji, odbiegania od wątku głównego, ale dla większego porządku każdy z rozdziałów jest opatrzony “spisem treści”.

Książka napisana językiem bezpośrednim, gawędziarskim. To rozmowa z czytelnikiem. Mimo iż już przed przystąpieniem do lektury książki wiemy, jak ta walka Miłki się zakończyła, nie sprawia to, że to co ma do powiedzenia jest nieciekawe. 

Dla kogo ?

Książka dla ciekawych świata, kochających góry, lubiących historie ludzi, których życiem kieruje pasja, dla wybierających się na Everest, szukających kopa do działania… 

Czytaj również  Błękit: Maja Lunde

“Siła marzeń, czyli jak zdobyłam Everest”

Autor: Miłka Raulin
Ilość stron: 312
Wydawnictwo Bezdroża 2020
literatura podróżnicza

Oprawa graficzna
Styl
Wartość merytoryczna

Podsumowanie

4
Detalistka
O mnie

Nazywam się Ewa Krzempek i otwarcie przyznaję, że jestem Detalistką. Postrzegam świat przez pryzmat detali. Zapraszam Cię serdecznie do zapoznania się kolejnymi odsłonami mojej detalistycznej wizji świata. Kim jestem? Przede wszystkim uważną obserwatorką, wyczuloną na absurdy życia codziennego i te ułamki rzeczywistości, które robią różnicę. Mówiąc bardziej precyzyjnie jestem polonistką, zarabiającą na życie jako copywriterka i social media manager. Kocham koty, wypady w góry i książki, oczywiście. Blog w główniej mierze poświęcony jest literaturze, bo książki już dawno temu skradły moje serce.

3 komentarze

Napisz komentarz