Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię – Marta Łabęcka
Nie miałam wielkich oczekiwań wobec tej książki. Po pierwsze “Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię” to książkowy debiut młodej studentki anglistyki, która dotąd swoją twórczością dzieliła się jedynie na wattpadzie. Po drugie to książka w nurcie young adult, a ja jestem nieco starszą czytelniczką. W końcu Marta Łabęcka sięga po wyświechtany motyw miłości niemożliwej. I powiem wam, że jak lubię mieć rację, to tym razem rozczarowanie zniosłam wyjątkowo dobrze;)
Faw(less) to kawał dobrze opowiedzianej historii. Już rozumiem skąd tak dużo pozytywnych recenzji wśród czytelniczek. W końcu to dzięki nim skusiłam się na lekturę!
Flaw(less): historia, która rozdziera serca
Jose i Chase to dwoje nastolatków z małego miasteczka pod Londynem. Choć początkowo nie pałali do siebie sympatią, to z czasem zauważyli, jak wiele ich łączy.
Josephine stara się pokazać swoje zaangażowanie w naukę i perfekcjonizm, w końcu jej celem jest wyjazd na studia do prestiżowej uczelni w Bostonie. Tak naprawdę wyczekuje wyjazdu na studia, by uwolnić się od toksycznych rodziców. Stara się sprostać ich wymaganiom, zasłużyć na ich miłość, pragnie choć w pewnym stopniu zbliżyć się do stawianego na piedestale brata. Chase mieszka z matką, która od lat zmaga się z narkotykowym nałogiem. Musi pracować popołudniami, by mieć za co opłacić rachunki. W szkole funkcjonuje jako buntownik i outsider, ponad wszystko ceniący wolność. Każde z nich skrywa prawdziwą twarz pod dobrze wystudiowanymi maskami.
Relacja Jose i Chase’a rozwija się powoli; przechodzi od niechęci i irytacji, przez zaintrygowanie, po sympatię. I wtedy na horyzoncie pojawiają się kłopoty. Nie taki był plan. Rodzice Josephine skrupulatnie zaplanowali jej dalsze życie. Nie ma w nim miejsca na miłostki. Uczuciu na przeszkodzie staje też czas. Ten płynie nieubłaganie. Jose nie przestaje odliczać dni do końca roku szkolnego – teraz jednak robi to z całkiem innym nastawieniem…
Historia Jose i Chase’a rozdziera serca. Jose to prawdziwa bohaterka romantyczna, bo każda jej decyzja będzie wiązać się z cierpieniem i wyrzutami sumienia. Jaka ona będzie? Sprawdźcie sami. Powiem tylko tyle, że “Flaw(less)” będzie miało kontynuację.
Flaw(less) to debiut dojrzały
Marta Łabęcka stworzyła piękną, wzruszającą historię miłosną. Nie brak tutaj wątków pobocznych i retrospekcji, dzięki którym nabiera ona głębi. Bohaterowie są wielowymiarowi, z całym pakietem wad i zalet. Marta nie pisze tylko o nastoletniej miłości. Porusza ważne tematy relacji rodziców z dziećmi (Jose i Chase, z różnych powodów zostali właściwie przez rodziców pozbawieni dzieciństwa), o uzależnieniach, depresji i presji otoczenia, które tak bardzo lubi szufladkować i przypinać różne łatki oraz o różnych odcieniach samotności.
Pytanie przewodnie, oczywiście o miłość
Czy warto kochać? Czy warto angażować się uczuciowo, gdy wiesz, że może to potrwać tylko kilka miesięcy. Czy kalkulacja w miłości jest możliwa? Do tych pytań sprowadza się Flaw(less). “Ostatecznie nie liczy się to, ile, ale, czy kochałaś.” Czy na pewno?
Podsumowanie
Jak na debiut wprost z wattpada to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo umówmy się, że z jakością tekstów z tego serwisu bywa różnie. A więc albo Marta Łabęcka ma wrodzony talent do pisania, albo/i korekta i redakcja tekstu spisała się bardzo dobrze. Nie mówię, że jest to arcydzieło. Autorka korzysta przecież z wielokrotnie wykorzystywanych schematów, motywów, chwytów. Ale trzyma się to kupy. Jest dobrze. Był wzrusz.
Można czytać, także w wieku 20+ i 30+.
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Editio.
Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię – Marta Łabęcka
Podsumowanie
[…] potrafi grać na emocjach. Stworzyła piękną kontynuację „Flaw(less)”. Żałuję, że nie poznałam tej historii jako nastolatka! Mimo […]